Recenzja "When I See the Wild God" Ly De Angeles
Recenzja książki
Zobaczywszy książkę Ly de Angeles pod tytułem "When I See the Wild God. Encountering Urban Celtic Witchcraft" (Kiedy widzę Dzikiego Boga. Spotkania z miejskim czarownictwem celtyckim"), natychmiast ściągnęłam ją z bibliotecznej półki. Połączenie brzmiało intrygująco - mało jest książek poświęconych religii natury w mieście (ze dwie-trzy?), a jeszcze mniej takich skupiających się na wiccańskim Bogu (przychodzi mi na myśl tylko jedna). Ponadto czytałam wcześniejszą książkę de Angeles, "Witchcraft: Theory and Practice", która zrobiła na mnie całkiem niezłe wrażenie.
Po przeczytaniu paru rozdziałów poczułam się rozczarowana, bo książka nie jest ani o Bogu, ani o miejskim czarownictwie. Autorka jakby nie mogła się zdecydować o czym pisze. W jednym miejscu twierdzi, że ma to być podręcznik Wicca skierowany do mężczyzn. W innym - że jest to druga, bardziej zaawansowana część "Witchcraft: Theory and Practice". Nic z tego tam nie ma! Wygląda to w zasadzie tak, jakby autorka zebrała garść notatek na ciekawe tematy, dopchała objętościowo dużą ilością tekstów w stylu standardowego elementarza Wicca (zamydlonych dla niepoznaki egzotycznie celtyckimi (?) określeniami), opatrzyła okładkę paroma chwytliwymi słowami kluczowymi, a następnie... no, sprzedała.
Czy zatem warto tą książkę kupić? Moim zdaniem nie, chyba że ktoś potrzebuje "wiccańskiego elementarza" i styl de Angeles akurat mu się podoba (ale nawet w tym przypadku polecałabym raczej jej pierwszą pozycję). Warto za to ją pożyczyć i przeczytać interesujące fragmenty, których kilka jest.
Mamy tam przede wszystkim zestaw czterech opowiadań/mitów związanych ze świętami Zrównań i Przesileń. Tematem tych opowiadań są spotkania współcześnie żyjących młodych mężczyzn z grupą faerie/celtyckich bóstw (Łowca, Czarna Annis, Brighid) i ludzi (Puck, Matt, Willie) podróżujących w naszym świecie pod przykrywką zespołu muzycznego. Akcja wszystkich opowiadań rozgrywa się w mieście lub w jego okolicy, a główny bohater pod koniec opowieści decyduje się dołączyć do grupy. Pierwsze opowiadanie mówi o narodzinach dziecka Łowcy i Puck na nieużywanej stacji metra, drugie o młodym australijskim farmerze próbującym poradzić sobie ze śmiercią matki, trzecie o wygasaniu linii ludzi-Strażników i przemocy wobec pogan, czwarte oniepasującym do rodziny chłopcu posiadającym zdolności paranormalne i dar do bębnienia, który ucieka z domu by mieszkać na ulicy.
Inny rodzynek to załączony w dodatku esej "As the Cup is to Woman...?" ("Czym kielich dla kobiecości...?"), w którym autorka opowiada o swojej interpretacji rytuału poświęcenia wina i analizuje symbolikę jego poszczególnych składników (osoba wykonująca, wino, kielich oraz Athame). De Angeles na początku artykułu twierdzi, że "wszystkie" (sic) czarownice odprawiają ten ryt, "rozumiany jako symboliczny akt seksualny świętujący połączenie naszej Bogini z jej Małżonkiem, która to para reprezentowana jest przez uczestników tego rytu." O dziwo, dodaje zaraz, że wiele czarownic ma przy tym problemy natury moralnej albo po prostu czuje się przy tym fizycznie źle, nie wiedząc nawet czemu. Przedstawiona w artykule alternatywna (a wg. autorki - głębsza) interpretacja ma pomóc przekonać się ludziom z powrotem do tej tradycyjnej praktyki. Wg Ly de Angeles w rytuale poświęcenia wina chodzi o zjednoczenie osoby pijącej wino z życiem, przodkami i bogami oraz uczczenie ciągłości życia. Jej opis symboliki jest zdecydowanie pozbawiony elementów kojarzących się z seksualnością.
Zaciekawiły mnie też (niestety krótkie) opisy tego, jak australijska pogoda, pory roku, flora i fauna komponują się z tradycyjnym cyklem wiccańskich świąt. (Ly de Angeles mieszka w Australii).
Niestety "When I See the Wild God" ma też złe strony. Wspomniałam już, że w zasadzie nie wiadomo co jest jej głównym tematem; gdybym ją kupiła, czułabym się oszukana. Z koncepcji książki dla mężczyzn został krótki rozdział o Bogach/archetypach oraz wyżej wspomniane opowiadania (które są też jedynym miejscem, gdzie pojawia się miasto). Większość rozdziałów przekartkowałam na zasadzie "to już znam, to już było, to też wszędzie można przeczytać". Wątpliwym atutem jest ponadawanie wszystkiemu nowych, "celtyckich" nazw (np. Deithe znaczy bóstwa, Murias to królestwo żywiołu wody, a Łowca i Mórrigan to Bóg i Bogini). Czasem konsekwencje mieszania terminologii są katastrofalne; w tej książce "prawo trzech" oznacza po prostu, że trójka to magiczna liczba (np. że rany zwykle będą goić się w trzy tygodnie, problemy rozwiązywać trzy miesiące itp), że zaklęcia należy powtarzać trzy razy oraz że ważna jest trójca: niebo, morze i ląd. Po takiej lekturze osoba początkująca będzie mieć problem z odnalezieniem się w powszechnie znanej pogańskiej terminologii.
Od braków treściowych wiele mniej fajne są dość paskudne uprzedzenia autorki, które wyłażą tu i tam. Po pierwsze Ly de Angeles ewidentnie nie lubi ludzi gorzej od siebie wyglądających. W rozdziale zachęcającym do szkolenia siebie fizycznie (w szczególności w sztukach walki) autorka z obrzydzeniem opowiada o widoku rozebranych podczas festiwalu ludzi grubszych, nieopalonych i mniej od niej sprawnych fizycznie. Ludzie mogą być starsi, chorzy albo po prostu zbyt biedni na to, by mieć czas i finanse na zdrowe jedzenie, siłownię i opalanie się; to nie powinno oznaczać, że należy ich wykluczyć z życia publicznego. Ly de Angeles wolała jednak raczej zasugerować, że są to lenie, a następnie ich zdemonizować opisując rytuał "palenia Barbie, mający przebłagać otyłą publiczność". Błe.
Nieomalże spadłam ze stołka, dowiedziawszy się z załączonego w dodatku D listu o naturze bogów, że monoteizm to zaraza, wirusowa choroba żerująca na ludzkości i pustosząca ten świat. Według de Angeles toczy się wojna między "bogami żyjącej ziemi" a "istotą lub istotami stworzoną przez ten wirus za pomocą wymuszonego nawracania i ponad tysiąca lat prześladowań i prania mózgu". A jej rola? "Walczę z tą istotą kiedy tylko ją napotkam (jako agentka innych bogów), ma ona głowy gorgon i ukazuje się z twarzą wielu doktryn, a każda z nich zdolna jest do karmienia tej istoty, zwanej przez ludzi bogiem, za pomocą szantażowania ludzi obietnicami." Czytelnikom nieobeznanych z Wicca należy się wyjaśnienie: pierwszy raz spotykam się z taką postawą. To nie jest pogląd powszechny w tej religi, jedynie prywatne urojenia de Angeles.
I to chyba wszystko. Poniżej przedstawiam spis treści, choć w moim pojęciu nazwy nie dają zbyt wielkiego pojęcia o tym co i w jakiej ilości jest omawiane.
Spis treści
- Acknowledgements (Podziękowania)
- Preface (Przedmowa)
- Introduction (Wstęp)
- Part One: A Living Craft (Część pierwsza: żywe rzemiosło)
- Witchcraft in a Noisy World (Czarownictwo w hałaśliwym świecie)
- Forever and the Song of Earth (Wieczność i pieśń Ziemi)
- The Sight (Spojrzenie)
- Part Two: The Wheel of the Solar/Earth Year (1) (Część druga: koło słonecznego/ziemskiego roku, 1)
- On Death, Life, and Timelessness (O śmierci, życiu i bezczasowości)
- The Celtic Cross (Krzyż celtycki)
- Wherefore Guards the Dragon! (Dlaczego strzeże smok!)
- The Main Tools of a Practicing Witch (Główne narzędzia praktykującej czarownicy)
- Part Three: Ritual (Część trzecia: rytuał)
- Theory and Practice (Teoria i praktyka)
- Notes on the Four Elements (Uwagi o czterech żywiołach)
- Part Four: The Faces of God (Część czwarta: twarze boga)
- Visualizations and Invocations (Wizualizacje i inwokacje)
- Connection and Communication (Połączenie i porozumiewanie się)
- Part Five: The Wheel of the Solar/Earth Year (2) (Część piąta: koło słonecznego/ziemskiego roku, 2)
- The Rituals of Solstice and Equinox (Rytuały przesileń i zrównań)
- The Mórrigan (Mórrigan)
- The Union of Goddess and God (Zjednoczenie Bogini i Boga)
- The Four Fire Festivals (Cztery Święta Ognia)
- Part Six: Attitude and Enchantment (Część szósta: nastawienie i oczarowanie)
- No Light Without Darkness (Nie ma światła bez ciemności)
- Scholar-Warrior (Naukowiec-Wojownik)
- Shapeshifting (Zmiana kształtu)
- Keeping Records (Prowadzenie zapisków)
- Part Seven: The Law of Three (Część siódma: prawo trzech)
- By Earth, by Sky, by Sea (Na ziemię, niebo i morze)
- Three Years and Three Days (Trzy lata i trzy dni)
- Epilogue (Epilog)
- Appendix A: Daily Rites (Dodatek A: codzienne ryty)
- Appendix B: As the Cup Is to Woman...? (Dodatek B: czym kielich dla kobiecości...?)
- Appendix C: To Ride the Tiger (Dodatek C: jazda na tygrysie)
- Appendix D: The Matter of Deity (Dodatek D: sprawa bóstwa)
- Glossary of Unusual Terms (Słowniczek)
- Recommended Reading (Polecane lektury)
- Recommended Web Links (Polecane strony internetowe)